Monika Mazurkówna

napisała o Droga krzyżowa

Przejmujący obraz. Nie wnikałam nawet w społeczną warstwę filmu: same relacje rodzinne poruszają tu wyjątkowo mocno. Dojrzałość dziewczynki, wywołana dorastaniem w patologicznych warunkach, jest aż zbyt duża, do tego stopnia, że przyczynia się do nieszczęścia. Bardzo ładnie nakręcony - odpowiadające stacjom drogi krzyżowej epizody są przedstawione w pojedynczych ujęciach, dzięki czemu film wygląda jak obraz.